Obudziłam się. Byłam na cmentarzu. Skąd ja się tam wzięłam? Wstałam i ruszyłam przed siebie. Szłam chwilę i dotarłam... gdzieś. Zobaczyłam dwa wilki gdzieś idące. Poszłam się za nimi. Nie zauważyli mnie. Wtedy jeden z nich odwrócił się.
- Hej! - krzykneła.
- Peść - chciałam powiedzieć cześć ale mi nie wyszło.
- Co tu robisz? - zapytała ta wadera a ten drugi wilk zaczął się już oddalać.
( Luck? Shine?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz